1.11.09

Każdy z Dębca to przestępca?

Dębiec jest częścią Wildy, został dołączony do Poznania w latach 20-tych XX. wieku. Kojarzony jest głównie z zakładami im. Hipolita Cegielskiego i z blokowiskiem będącym żyjącym socrealizmem. Jaka jest odpowiedź na pytanie zawarte w temacie ( ;) ) ? - Żadną miarą...

Jest taki kąt na Dębcu, który bardzo kocham, gdy byłam dzieckiem mieszkałam bardzo niedaleko (jestem dzieckiem z Wildy ;) ), a cmentarz tam leżący jest moim faworytem, jeżeli chodzi o poznańskie cmentarze. Gdybym miała zdecydować, gdzie chciałabym być pochowana (jeżeli to miałoby jakiekolwiek znaczenie ;) - a przecież nie ma), to wybrałabym zdecydowanie ten cmentarz. Leżą tu mój pradziadek i wujek. Gdy byłam w początkowych klasach szkoły podstawowej, przychodziliśmy tu sprzątać opuszczone groby. Cmentarz ten był długo zaniedbywany i praktycznie zamknięty dla nowych pochówków. W ostatnich latach wiele się jednak zmieniło (wybrukowali główną alejkę!), cmentarz zaczął tętnić życiem (wiem, to dziwnie brzmi, ale mi się podoba ;) ). Lubię cmentarze, nie boję się ich. O 24 nie chciałabym być nigdzie sama poza domem, więc na cmentarzu też nie, nie boję się duchów, tylko niektórych ludzi.
A, nie umiem fotografować cmentarzy. Nie wiem dlaczego, zawsze wydaje mi się, że moje zdjęcia nie oddają "tego czegoś". Tak było w Wilnie, tak było i dziś.
Zapraszam do oglądania:










Okolice cmentarza są bajkowe... Ulice Bzowa, Lipowa, Plac Lipowy, Bluszczowa i Wiśniowa. Tak jakby 100 metrów dalej nie szalał industrialny krajobraz socrealizmu, nie jeździł pociąg, ani tramwaj.


(prawie jak w Sopocie ;) )




9 komentarzy:

  1. No cóż. Dębca nie znam praktycznie. W czasach studenckich nie bywałem tam. W sumie odwiedziłem tę dzielnicę może dwa razy.

    Ale zdjęcia piękne. Najbardziej podoba mi się to z okiennicami z motywem serduszka.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam.
    Tak się miło składa, że właśnie na owym Dębcu mieszka moja rodzina, faktycznie analogia z architektura willową Sopotu jest bliska prawdy. Poza tym, architekturą nagrobkową i rzeźbą sepulkralną interesuję się od dawna,i dokumentuje fotograficznie (głównie Cmentarz Stary w Łodzi) przeto miło mi poznać kogoś kto ma podobne zainteresowania. Pozdrawiam serdecznie, mam podstawy sądzić, że nie jest to ostatnia wizyta na Pani blogu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za pozostawione komentarze i za wizyty. Cieszę się bardzo, że post jest interesujący nie tylko dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam tych okolic, ale zdjęcia są piękne. Trochę nastrój i urok uliczek i pięknych budynków psują mi te samochody. Ale taka jest cena cywilizacji. Ja też robiłam 1 listopada zdjęcia starego cmentarza, ale czy udało mi się uchwycić " to coś"? Nie wiem. Zapraszam do obejrzenia na blogu: babkapolka.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję bardzo :)
    Aut niestety usunąć nie jestem w mocy ;) Też mi bardzo przeszkadzały, bardziej od tych zaparkowanych te jeżdżące, ale w inne dni jest mi w tę okolicę bardzo nie po drodze.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaczęłam tu zaglądać od czasu craftowego spotkania w Puszczykowie. Robisz piękne, urokliwe zdjęcia, (filcowe rzecy zresztą też. np. ostatnie kwiatki- bardzo mi się podobają). No i zastanawiam się dlaczego nie udalo mi się zwiedzić tych wszystkich zakątków które fotografujesz, kiedy jeszcze mieszkałam w Poznaniu? To chyba działa zasada, że najtrudniej poświęcić czas (i bilet autobusowy:-) na przemierzenie miejsc, które są tuż pod bokiem.
    No cóż, mam nadzieję, że jeszcze kiedyś zawitam na Dębiec-dzielnicę rodzinną mojego Taty. Tymczasem pzdrawiam Cię gorąco i pozwolę sobie jeden i drugi blog czytywać nie tylko w chwilach chandry!
    Kasia ze Śremu :-)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Kasiu, dziękuję, że się odezwałaś!
    Myślałam kiedyś o Tobie, że szkoda, że nie mamy do siebie kontaktu ;), ale jednak chyba jakiś mamy...
    Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja także pozwoliłam sobie na wędrówkę po Dębcu Twoimi śladami. Kolejny wspaniały fotoreportaż. Mieszkam pod Poznaniem od dwóch lat, wcale nie znam miasta... Czy kiedyś poznam Poznań ?
    - pytam często siebie. Czasu wciąż brak na podstawowe zajęcia , na życie , pracę , sen - i tyle innych zajęć , załatwianie spraw. Wciąż czekam/ wiesz na co/ i to trzyma mnie w takich ryzach - przy domu, blisko syna , bo boję się o niego w każdej chwili(...)
    Fotografie cmentarne zawsze poruszają zakamarki mej duszy, skłaniają do refleksji o przemijaniu. I paradoksalnie dostrzegam tam tyle piękna ...

    Domy na Dębcu są jak widzę prawdziwymi domami. Ponadczasowa architektura , pełna tajemnic dzielnica.
    Bardzo bardzo serdecznie Cię pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja także pozwoliłam sobie na wędrówkę po Dębcu Twoimi śladami. Kolejny wspaniały fotoreportaż. Mieszkam pod Poznaniem od dwóch lat, wcale nie znam miasta... Czy kiedyś poznam Poznań ?
    - pytam często siebie. Czasu wciąż brak na wszystko, na sen, na pracę, na przyjemności i obowiązki ; na podstawowe załatwianie przyziemnych czasem spraw... Wciąż czekam/ wiesz na co/ i to trzyma mnie w takich ryzach - przy domu, blisko syna , bo boję się o niego w każdej chwili(...)
    Fotografie cmentarne zawsze poruszają zakamarki mej duszy, skłaniają do refleksji o przemijaniu. I paradoksalnie dostrzegam tam tyle piękna ...

    Domy na Dębcu są jak widzę prawdziwymi domami. Ponadczasowa architektura , pełna tajemnic dzielnica.
    Bardzo bardzo serdecznie Cię pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Moderacja komentarzy jest włączona, by uniknąć linków do podejrzanych stron oraz by żaden komentarz nie umknął mojej uwadze :)