25.9.09

Park Wilsona

Park Wilsona to najstarszy poznański park, założony pod koniec XIX wieku. W związku z tym, że był kiedyś Ogrodem Botanicznym jest tu naprawdę dużo ciekawych roślinek (w podanym linku więcej informacji).
W moim subiektywnym odczuciu jeden z najpiękniejszych poznańskich parków. Uwielbiałam dreptać przez niego codziennie do i ze szkoły.








W czasie wojny park był "Nur für Deutsche", niedaleko palmiarni znajduje się schron przeciwlotniczy - podczas wojny używany przez cywilną ludność niemiecką mieszkającą w pobliskich luksusowych kamienicach (można zwiedzać - zwiedzałam, puszczają z taśmy warkot samolotów, żeby można się bardziej wczuć, a na ścianach są wyryte imiona i daty...).
W parku oczywiście znienawidzona przeze mnie palmiarnia - gdy byłam dzieckiem odwiedzaliśmy ją zimą, mama jednak ubierała nas dosyć ciepło, więc bardzo tam cierpiałam z gorąca. Poza tym roślinność nie bardzo mnie interesowała i to mi akurat zostało do dziś. Reasumując - palmiarnia wzbudza moją niechęć do dziś.

P.S. Rooda, chciałam Cię tam zabrać, ale Ty byłaś zmęczona - to tak tylko, żeby potem nie wyszło tak jak z tym obiadem, co Ci podobno nie chciałam dać ;).