18.11.09

9.Marsz dla Życia

W niedzielę 22. listopada z 9 poznańskich kościołów ruszy dziewiąty, ostatni Marsz dla Życia.

O 18 msze w 9 poznańskich kościołach, o 19:30 zakończenie na placu Adama Mickiewicza.


13.11.09

Gościnnie: Bydgoszcz

Jako szanująca się poznanianka 11. listopada, czyli imieniny ważnej ulicy w Poznaniu oraz dzień, w którym jeżeli nie ma się rogala w domu, to tak jakby nie było opłatka w Wigilię, spędziłam z przyjaciółmi w Bydgoszczy ;)
Jadłam tam pizze mojego życia (hmmm, ciekawe czy dowożą do Poznania...). Miasto zrobiło na mnie bardzo dobre wrażenie - kamienice porwały moje serce.





(budynek poczty przypominał mi kościół św. Anny w Wilnie)


(wejście do kościoła Klarysek)


(po bramach znowu łaziłam :D )


1.11.09

Każdy z Dębca to przestępca?

Dębiec jest częścią Wildy, został dołączony do Poznania w latach 20-tych XX. wieku. Kojarzony jest głównie z zakładami im. Hipolita Cegielskiego i z blokowiskiem będącym żyjącym socrealizmem. Jaka jest odpowiedź na pytanie zawarte w temacie ( ;) ) ? - Żadną miarą...

Jest taki kąt na Dębcu, który bardzo kocham, gdy byłam dzieckiem mieszkałam bardzo niedaleko (jestem dzieckiem z Wildy ;) ), a cmentarz tam leżący jest moim faworytem, jeżeli chodzi o poznańskie cmentarze. Gdybym miała zdecydować, gdzie chciałabym być pochowana (jeżeli to miałoby jakiekolwiek znaczenie ;) - a przecież nie ma), to wybrałabym zdecydowanie ten cmentarz. Leżą tu mój pradziadek i wujek. Gdy byłam w początkowych klasach szkoły podstawowej, przychodziliśmy tu sprzątać opuszczone groby. Cmentarz ten był długo zaniedbywany i praktycznie zamknięty dla nowych pochówków. W ostatnich latach wiele się jednak zmieniło (wybrukowali główną alejkę!), cmentarz zaczął tętnić życiem (wiem, to dziwnie brzmi, ale mi się podoba ;) ). Lubię cmentarze, nie boję się ich. O 24 nie chciałabym być nigdzie sama poza domem, więc na cmentarzu też nie, nie boję się duchów, tylko niektórych ludzi.
A, nie umiem fotografować cmentarzy. Nie wiem dlaczego, zawsze wydaje mi się, że moje zdjęcia nie oddają "tego czegoś". Tak było w Wilnie, tak było i dziś.
Zapraszam do oglądania:










Okolice cmentarza są bajkowe... Ulice Bzowa, Lipowa, Plac Lipowy, Bluszczowa i Wiśniowa. Tak jakby 100 metrów dalej nie szalał industrialny krajobraz socrealizmu, nie jeździł pociąg, ani tramwaj.


(prawie jak w Sopocie ;) )




7.10.09

Pro Sinfonika

Ten post nie będzie do patrzenia, ale do czytania. Powinien być do słuchania...

Nie wiem czy jakiekolwiek miasto poza Poznaniem może cieszyć się przywilejem istnienia w nim "Młodzieżowego Ruchu Miłośników Muzyki", czyli po prostu "Pro Sinfoniki".

"Pro Sinfonika" powstała w latach 1967/68 r. założył ją pan Alojzy Andrzej Łuczak (wszelkie informacje techniczne można znaleźć na zalinkowanej przeze mnie oficjalnej stronie ruchu) i od początku swojego istnienia za cel stawia sobie przybliżanie muzyki klasycznej (i nie tylko) młodym ludziom.
Nie będzie przesadą, gdy stwierdzę, że wychowałam się na "Pro Sinfonice", moja mama była już w swojej młodości bywalczynią koncertów. Byłam już "Kolorową Nutką" w przedszkolu, comiesięczne wizyty w Auli UAM, gdzie odbywają się koncerty, było moim chlebem powszednim i do dziś czuję się tam jak w domu. Repertar jest bardziej lub mniej udany, jednak koncert symfoniczny na żywo było i jest dla mnie zawsze fascynującym wydarzeniem (nie mówiąc już o przystojnych grajkach ;) ). Każdy instrument gra swoje, a tworzą razem niesamowitą całość i harmonię.
Nie pochodzę z "dobrej rodziny z tradycjami", a wychowałam się na muzyce klasycznej. "Cztery pory roku" Vivaldiego były dla mnie tym, czym dla niektórych moich rówieśników piosenki Backstreet Boys.
Zachęcam wszystkie poznanianki i poznaniaków to zajrzenia do tegorocznego repertuaru, zawsze się znajdzie coś interesującego (nie trzeba kupować karnetu, przed koncertami są do kupienia wejściówki jednorazowe), a dzieciaki naprawdę są w stanie wysiedzieć na koncercie we względnym spokoju ;)

25.9.09

Park Wilsona

Park Wilsona to najstarszy poznański park, założony pod koniec XIX wieku. W związku z tym, że był kiedyś Ogrodem Botanicznym jest tu naprawdę dużo ciekawych roślinek (w podanym linku więcej informacji).
W moim subiektywnym odczuciu jeden z najpiękniejszych poznańskich parków. Uwielbiałam dreptać przez niego codziennie do i ze szkoły.








W czasie wojny park był "Nur für Deutsche", niedaleko palmiarni znajduje się schron przeciwlotniczy - podczas wojny używany przez cywilną ludność niemiecką mieszkającą w pobliskich luksusowych kamienicach (można zwiedzać - zwiedzałam, puszczają z taśmy warkot samolotów, żeby można się bardziej wczuć, a na ścianach są wyryte imiona i daty...).
W parku oczywiście znienawidzona przeze mnie palmiarnia - gdy byłam dzieckiem odwiedzaliśmy ją zimą, mama jednak ubierała nas dosyć ciepło, więc bardzo tam cierpiałam z gorąca. Poza tym roślinność nie bardzo mnie interesowała i to mi akurat zostało do dziś. Reasumując - palmiarnia wzbudza moją niechęć do dziś.

P.S. Rooda, chciałam Cię tam zabrać, ale Ty byłaś zmęczona - to tak tylko, żeby potem nie wyszło tak jak z tym obiadem, co Ci podobno nie chciałam dać ;).

12.6.09

IKEAlandia

W Poznaniu IKEA dwa razy większa. Miasto opakowano w słynne niebieskie torby:

Niestety nie udało mi się uchywić kiosku "RUCHU" w tejże torbie (robi wrażenie).
Wybudują nam w Poznaniu ikeowe miasteczko na Franowie.

Będę się w najbliższej przyszłości zajmować bardziej Generation Golf (czytane z niemiecka, "pokolenie Golfa"), którego punktmi orientacyjnymi na świecie są H&M, McDonald's oraz IKEA. Wiadomo, że skarpetki są przy kasie, a hamburger smakuje tak samo w Tokio i Berlinie. Świat staje się mały i prosty. Ale tylko z pozoru, tylko dla niektórych...

P.S. Zdjęcie zrobione na Starym Rynku.

6.6.09

Kościół pw. Matki Boskiej Bolesnej

Moim zdaniem najpiękniejszy kościół na świecie.
Historia.
Niech przemówią obrazy:


boczne wejście:

nawa główna:


wejście główne:

"pralnia" ;) :

stacja Drogi Krzyżowej (nie udało mi się uchwycić zbyt dobrze, mieni się w świetle):

boczny ołtarz św. Łazarza:

ławki:

Ewangeliarz:

Gwóźdź programu. Kopia "Piety" Michała Anioła. Kocham tę rzeźbę:

chrzcielnica:


ołtarz św. Józefa:

ambona:

chór:

Kilka lat temu kościół przeszedł gruntowny remont. Zostawiono na pamiątkę pas starej posadzki:

ołtarz św. Antoniego:

grota (kopia tej z Lourdes):

front:



Poznań, ul. Głogowska 97