...powiedział wczoraj wieczorem pewien pan w tramwaju. To jest chyba najlepsze podsumowanie tego, co zaczynało się dziać w mieście... Na blogu opisuję moje subiektywne odczucia, więc nie będę tutaj opiswała szczegółów szczytu, bo te można sobie znaleźć w prasie... Moim wczorajszym subiektywnym odczuciem była za,tem zwiększona liczba osób mówących w innym języku niż nasz oraz pędzące w stronę hoteli taksówki. Nigdy nie mieszkałam tak blisko granicy państwa, nie ruszając się z domu ;) A że jutro z domu się ruszę, i to bardzo konkretnie, zawirowania komunikacyjne i nie tylko komunikacyjne mnie ominą. To, że Arnold Schwarzenegger będzie tylko 15 minut pieszo od mojego domu nie robi na mnie zadnego wrażenia ;)
***
5 lat temu
Ciekawe, ciekawe...
OdpowiedzUsuńTo ja dodam, że Warszawa wspiera uczestników Konferencji - uruchomiła dodatkową (bezpłatną) linię autobusową z lotniska do Dworca Centralengo.
Ale niestety nie są to żadne pojazdy hybrydowe ;(( - więc czy jest się czym chwalić?
A pod Starym Browarem fajna instalacja Vattenfall,morze pomarańczowych ludzików,dzieje się,dzieje,ale ja nie zauważyłam w mieście jakiegoś wzmożonego ruchu,jeszcze nie
OdpowiedzUsuńObok świątecznych światełek wzdłuż ulic,wiszą chorągiewki z logo konferencji...
tyle z poczynionych przeze mnie obserwacji:)
Jak wrócisz zapraszam Cię do mnie - czeka niespodzianka :)
OdpowiedzUsuńMnie się bardzo podobają te biało-zielone świecące drzewka przed głównymi wejściami na teren targów :-) W ogóle Poznań ożył światełkami od początku grudnia... Eh! Kocham to nasze miasto :-D
OdpowiedzUsuńPS. "I love Your blog" :-) Po szczegóły zapraszam na moją stronkę.
Gubernator Arnold - przyjdzie do mnie po Aspirynę . No tak się z nim umawiałam na Jego blogu (:
OdpowiedzUsuńIvon,Ty to masz koneksje;)
OdpowiedzUsuń